Druga wojna światowa, a w szczególności jej ostatnie miesiące oraz późniejsze lata, już w nowej rzeczywistości politycznej, były przełomowe w wielosetletniej historii delty Wisły. Następowała wymiana ludności niemieckiej i polskiej, na zniszczonej a pięknej niegdyś ziemi rozpoczęto budowanie nowej społeczności. Splatały się konflikty powojennych lat z następującym po nich stalinizmem. Rodziny szukały na terenach ujścia Wisły swoich szans na bezpieczne, lepsze życia, swojego miejsca na ziemi.
Dokumenty odsłoniły obraz ludzkiego trudu i wyrzeczeń, lęków, czasami wręcz trwogi, niedostatku, braku perspektyw lecz także nowych szans. Na niełatwej w uprawie a znakomitej ziemi odkrywano możliwości dojścia do dobrobytu. Walory pobliskiej zatoki, Zalewu Wiślanego, przede wszystkim zaś Przekopu Wisły dawały im nadzieje, iż mimo koszmarnej polityki najbliższa rzeczywistość jaką zbudują będzie im przychylna i pozwoli lepiej żyć. Niestety musieli czekać jeszcze kilka dziesięcioleci.
W tych trudnych warunkach, po czasach drastycznych wyborów, tworzyła się nowa społeczność, długi czas będąca jeszcze w drodze, ale już emocjonalnie związana z tą niepowtarzalną krainą: Mierzeją i Żuławami oplecionymi ramionami Wisły. Była wyzwaniem i spełnieniem, również dla autora tych słów.